Problem nadpotliwości dotyczy tylko kilku procent pacjentów. Najczęściej jest jednym z objawów innego problemu medycznego, który wymaga pełnego zdiagnozowania przez lekarza, ale zdarzają się sytuacje nadmiernego pocenia występującego rodzinnie.

Zdecydowanie częściej silniej pocą się mężczyźni a zapach potu może być wtedy przykry dla otoczenia. Konieczna jest w tym przypadku konsultacja lekarska. Najczęściej po wstępnych, zleconych przez lekarza wynikach badań lekarskich stawiamy pierwsza diagnozę i wtedy zaleca się odpowiednie leczenie. Leczenie tego problemu oparte o metody podstawowe typu antyperspiranty, środki naturalne i ziołowe są dostępne bez recepty. Nie zawsze jednak są skuteczne. Mamy również arsenał leków o dużej skuteczności stosowanych już tylko w gabinecie lekarskim. Są to zarówno leki zażywane doustnie, jak i miejscowo.

LECZENIE NADMIERNEGO POCENIA 

W przypadku nadmiernego pocenia o charakterze uogólnionym, wtedy kiedy pocą się dłonie, stopy, pachy, plecy, czoło, okolica krzyżowa, pośladki i uda stosujemy prawie zawsze leki doustne, zmniejszające całościowo wydzielanie potu. Nie są to substancje dostępne bez recepty w aptece. Leki o działaniu ogólnym prowadzą do zmniejszonego wydzielania nie tylko gruczołów potowych, łojowych, ale również organizm produkuje mniej śliny czy soków trawiennych, stąd musimy być ostrożni w jego stosowaniu. W przypadkach o bardziej ograniczonej lokalizacji problemy, gdy pocą się pachy, dłonie i stopy, a także oczywiście czoło możemy zastosować miejscowe działanie toksyny botulinowe. Zabieg trwa od kilku minut w przypadku okolicy czoła, do 2 godzin gdy ostrzykujemy stopy. Tak , tak stosując toksynę botulinowa ostrzykując konkretną okolicę musimy użyć igły! Efekt utrzymuje się około 6 miesięcy.

Kolejnym rzadziej wykonywanym zabiegiem jest chirurgiczne blokowanie neuroprzekaźnictwa (mądrze napisane…bo zabieg już chirurgiczny). Mniej inwazyjne jest działanie lasera, ale w tym przypadku nie wykonano jeszcze tak dużej ilości zbiegów, aby mówić o jego pełnym bezpieczeństwie. W obydwu przypadkach entuzjaści takich rozwiązań mówią o pełnym i całkowitym zablokowaniu “pocenia się” danych okolic. Oczywiście to rozwiązanie nie jest wystarczające w przypadku pocenia uogólnionego.

Proste sposoby na zwykłe pocenie

Mężczyźni pocą się bardziej – prawda. Stąd higiena i niezbyt gorący prysznic są po prostu koniecznością. Kolejnym elementem profilaktyki jest stosowanie antyperspirantów (nie zwykłych dezodorantów, nawet bardzo znamienitych firm) wyłącznie zgodnie z zaleceniami producenta. Potraktujmy je jako leki. Najczęściej stosuje się je wieczorem, a zmywa antyperspirant – lek rano.

Zaskakujące? Tylko wtedy działa. W dziale środków naturalnych na wielu portalach internetowych znajdziecie informacje o stosowaniu specjalnych ziół między innymi szałwi, blokowaniu miejscowego wydzielania – ałunem, czy pochodnymi glinu. Jeśli jednak szukacie przydatnych porad na stronach medycznych to znaczy, że tego rodzaju metody zawiodły, więc nie będziemy się o nich rozpisywać.

Kolejne naprawdę istotne zalecenia to dieta. Wiem, że to dość okrutne, bo oznacza, że wszystko jest w Waszych rękach, ale tak najczęściej sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze ciało. W zdrowiu i w chorobie. Unikajmy ostrych przypraw, potraw i produktów z podejrzanie “hormonalnym” pochodzeniem, odżywek wysoko-białkowych, suplementów niepewnego pochodzenia, zbyt dużej ilości alkoholu.

LECZENIE TOKSYNĄ BOTULINOWĄ

Zabieg jest prawie w 100% przypadków skuteczny (znane są pojedyncze przypadki wyjątków od reguły – zwykle związanych z nieprzestrzeganiem zaleceń lekarskich pozabiegowych). Po wcześniejszej konsultacji lekarskiej i wyborze odpowiedniego sposobu leczenia. Sam zabieg nie jest wymagający. Przed zabiegiem określoną okolice smarujemy kremem znieczulającym i pozostawiamy na okres od 30 do 60 minut na skórze – niech ma szansę zadziałać.

Po tym czasie dezynfekujemy daną partię ciała (czoło, pachy, dłonie lub stopy) i przystępujemy do podawania igłą toksyny botulinowej. Ilość nakłuć jest różna, zależna od miejsca i natężenia problemu. Najmniej bolesne są nakłucia na czole i w okolicach pach, najmniej przyjemne na dłoniach, a już na pewno bolesne w podeszwy stóp, stąd często współpracujemy z lekarzem anestezjologiem (znieczula całe stop… po prostu).

Po zabiegu nie kąpiemy się w gorącej wodzie. Prysznic po 12 godzinach, dość chłodny. Nie stosujemy dezodorantów, antyperspirantów, kremów, balsamów, alkoholu i innych substancji, przez okres 3 dni w danej okolicy. W dniu zabiegu nie stosujemy alkoholu również doustnie… Odpuszczamy sobie basen, solarium i siłownie, stąd mamy zaplanowane 4 dni wolnego! Efekt pojawia się okresie 7 do 14 dni od zabiegu i utrzymuje się do 6 – 9 miesięcy.